Rynek Infrastruktury
GDDKiA zerwała kontrakt z konsorcjum Colas Polska i Intertoll Construction o wartości około 80 mln zł. Dotyczył on rozbudowy bramek na odcinku A4 z Wrocławia do Gliwic. Jak tłumaczy Jak Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji, kara umowna w wysokości 10 procent wartości umowy to znacząco mniejszy koszt niż środki, jakie miałyby zostać wydane na rozbudowę bramek, które i tak byłyby przeznaczone do rozbiórki.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju ogłosiło w kwietniu, że za dwa lata bramki do manualnego poboru opłat zostaną zlikwidowane i wszystkie pojazdy będą objęte elektronicznym systemem poboru opłat. To skłoniło GDDKiA do zerwania umowy, na co pozwala jej Prawo zamówień publicznych.
Artykuł nr 93 ustawy Pzp mówi o tym, że z uwagi na wystąpienie istotnych okoliczności powodujących, że dalsze prowadzenie postępowania oraz wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie dało się wcześniej przewidzieć, możliwe jest zerwanie kontraktu.
– GDDKiA uznała, że dalsze ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów na rozbudowę lub budowę jakichkolwiek elementów manualnego systemu poboru opłat staje się niecelowe i niezasadne – mówi „Rzeczpospolitej” Jan Krynicki.
1 kwietnia portal „RynekInfrastruktury.pl” przedstawił założenia koncepcji wprowadzenia elektronicznego systemu poboru opłat dla samochodów osobowych. Jak wyliczyli autorzy koncepcji, do listopada 2018 roku dodatnie saldo Skarbu Państwa wynikające z wdrożenia nowego systemu poboru opłat wyniesie około 920 mln zł.
O scenariuszach funkcjonowania nowego systemu poboru opłat i korzyściach z niego płynących przeczytasz tutaj.